Cisza, której wielu uczestników bardzo się boi, i podobnie wielu prowadzących, jest katalizatorem kontaktu. Jest narzędziem. I bynajmniej nie jest przejawem lenistwa prowadzącego;).
Dysonans, czyli więcej niż jedna jednostka poznawcza (dwie sprzeczne, wykluczające się) w naszej świadomości, towarzyszy i uczestnikom i prowadzącym pracę grupową. Mam ochotę powiedzieć, że zawsze. Że w każdej grupie przed, w trakcie i po zajęciach.